książka z dzieciństwa :)

Enebeduela

No tak... Na filmach zawsze coś musza poprzekręcać :/

nitka

dlatego o wiele bardziej wolę czytać coś niż oglądać, o ile oczywiście film robiony jest na podstawie książki a nie odwrotnie.

w sumie z ekranizacją Dzieci z Bullerbyn też się spotkałam...
oeniam 7/10 Wink

Enebeduela

A ja jeszcze nie oglądałam filmu Dzieci z Bullerbyn. A żałuję...

lotka

ja pamiętam, że uwielbiałam czytać "Cudaczek-Wyśmiewaczek" Uśmiech

Paola :)

nie znam tego jakiegoś"Cudzaczka-wyśmiewaczka"
hmmm

lotka

to była lektura w (chyba) 2kl. podstawówki ;p

Paola :)

O.o to ja widocznie takiej nie miałam xD

nitka

ja też sobie nie przypominam o takiej ;p
ale za to pamiętam, że w 1kl kazali nam przeczytać jakąś o Antarktydzie i pingwinach.. nie pamiętam tytułu, ale dla minie tamta książeczka była śmiertelnie nudna Jęzor

Paola :)

chyba Zaczarowana zagroda? Jęzor

nitka

o właśnie, właśnie! dokładnie tak jak mówisz Paola Wink

ladybird

Ja uwielbiałam książki Astrid Lindgren.
Najbardziej to chyba "Bracia Lwie Serce"... Ale było dużo innych - "Ronja, córka zbójnika", "My na wyspie Saltkrakan", "Madika z Czerwcowego Wzgórza" i oczywiście "Dzieci z Bullerbyn". :]
Pewnie jeszcze parę innych autorów, musiałabym pomyśleć. xD