Co zrobiliście głupiego gdy byliście dziećmi?

Cocaine

No właśnie.
Co takiego zrobiliście? :>
Piszcie, ja później tez napiszę. Smile

Paola :)

Ale o co chodzi dokładnie? Coś z rodziną, kumlami? Czy może w przedszkolu? ;]

Cocaine

Paola :)

Wszystko

Pewna jesteś ;>

No więc...
Jak byłam mała zrobiłam taką głupotę że mnie to prześladowało xD
Nazywam to głupątą :]
Dobra przejdę do sedna ;]

Na podwórku
Więc jak się wprowadziałam do bloku w wieku 2lat i wiadomo wieku już 3, 4 lat mama mnie wypuszczała na podwórko i siedzieli przed klatką chłopcy. No starsi ode mnie o 12 czy 14 lat :] Wyszłam i oni do mnie - Jak masz na imię?
No to ja zawstydzona popatrzyłam "spod byka" i odpowiedziałam fajnym głosem - Niunia... - hehe wiem dobra jestem xD I mnie prześladowali i wołali niunia chodź tu do nas :/ To mnie wkurzało. A jeden taki Michał to nosił mnie na 2 piętro pod moje drzwi i zadzwonił, i mówił - Przyniosłem pani niunie :/ - Masakra...

W rodzinie co to było... Hmm...
Było tak- wesele ciotki. Spodobał mi się jakiś chłopak i powiedziałam to kuzynce a ona powiedziała pozostałym z rodziny i się ze mnie śmiali :/ To było też głupie....
Albo wpadłam do kuchni na weselichu i rozbiłam talerze ;] Jak lewe to lewe.

Hmm... jak sobie jeszcze coś przypomnę to napisze :] Popytam się mamy co ja głupiego zrobiłam :]

Maggie

hihi, Paola, świetne z tą niunią Wink

A ja jadłam piasek, kiedy byłam we Włoszech na plaży. Mam nawet zdjęcie, o, a wtedy liczyłam dwa latka Smile

lagunka

Pamiętam jak szłam z moją babcią (trzymała zakupy) i nagle się wywaliła, wszystkie zakupy się rozsypały. Babcia leży jak długa na chodniku, a ja krzycze:
-Babciu! Winogrona się rozsypują!!!

Rodzina ze mnie łachała... Uśmiech

ale było fajnie, tylko babcia poszkodowana :]

Paola :)

Hmm... co ja jeszcze zrobiłam jak byłam mała...
aaaa wiem xD
To było głupie.
Babcia zrobiła mi kanapki a ja jej (chodzi o babcie) za bardzo nie lubiałam wtedy. I wiecie co z kanpkami zrobiłam? Zakopałam je w pisakownicy :]
Lol... nieźle było jak się mama dzowiedziała xD

Izia

Ja zawsze robiłam głupią rzecz : bawiłam się łyżeczką w podnoszenie zdechłych żab fuuu ale byłam mała to wiecie.. ( oczywiście te żaby to takie małe)

Martucha

Ja uwielbiałam łazić po klamerkach. Wink

Shak

Ja nic głupiego sobie nie przypominam xD
Edit: Aaaa... już pamiętam xD
Kiedyś jak miałam 3 latka xD było wesele mojej babci syna ciotecznego Wink

i jak tańczył ze swoją żoną na parkiecie to ja się położyłam na ziemi jak długa i mało co mnie nie rozdeptali, a wszyscy na weseli sie śmiali Laughing

Prezes

Śmieszne macie opowiadania:P
Ja do dzisaj robię głupie rzeczy.

Ale pamiętam jak miałam ok.5 lat rzucałam sobie z kuzynką wiśniami w kierowców. W pewnym momencie(choć ne wiem jak to możliwe) rzuciłam w samochód i kolesowi się zrobiła pajęczynka na przedniej szybie. Poszedł poskarżyć się moim rodzicom, ale moja kuzynka isę uroczo rozplakała, ja nie(chociaz się starałam). Powiedizłam poważnie i przekonująco, że układalam z Magdą[kuzynką] wiśnie na plocie i mi upadła jedna(jeszcze nie wiedizałam co to grawitacja). Rodzice albo mi uwierzyli, albo zataili przede mną to, że nie wierzą.

Maggie

Prezes

A mnie kiedys koleżanka wrzuciła do wanny pełnej wody. Próbowałam w niej wzbudzić wyrzuty sumienia, ale ona i tak mnie nie słuchała tak się śmiała. Mi nie bło do śmiechu, bo miałam mokre ciuchy.

lotka

bałam sie św. Mikołaja; wsadziłam gwóźdź do kontaktu i widziałam cały dzień przez fioletową poświatę; podpuszczałam moją siostrę, że czytałam jej pamiętnik(w życiu tego nie robiłam); lizałam ściany; głaskałam koty, tak delikatnie, że prawie tego nie czuły- mama zawsze mówiła, że one też wszystko odczuwają jak ludzie i muszę być dla nich delikatna.

Paola :)

achh xD

lotka nieźle xD

jak można wsadzić gwóźdź do kontaktu xd xd