Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Demon w Zielonej Skience
Gość
|
Wysłany: Czw 15:45, 24 Kwi 2008 |
|
|
Dzisiaj poznalam kobiete ktora miala raka pluc (chyba) ale wszystko juz podobno wpozatku. Moja prababcia umarla na raka. Moja daleka ciocia tez umarla na to. A jakis 30 letni kuzyn mojej mamy tez ma raka z przezutami. To jedna z najgorszych chyba chorob. Naprawde ciezko mi o tym mowic. I nawet nie mysle o tym co to by bylo jak by ktos z mojej blizkiej rodziny go mial. Naprawde nie wiem co bym zrobila. Latwiej chyba bylo by mi przyjac do wiadomosci ze to mi zostaje np. 3 lata zycia a nie komus innemu...
Ostatnio zmieniony przez Demon w Zielonej Skience dnia Czw 15:46, 24 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Raissa
Jestem szalóna -.-
Dołączył: 25 Wrz 2007
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 16:05, 24 Kwi 2008 |
|
|
Jest okej , ale starsi beznadziejnie sprawe poprowadzili.
Nie rozmawiali ze mna, nie wiedzialam o co chodzi.
To takie trudne do zrozumienia, ze 12-letnie dziecko widzi i przejmuje sie tym, ze jego matka chudnie w oczach, ciagle rzyga i jexdzi po szpitalach? o_O
Oni to bagatelizowali i wszystko bylo niby normalnie.
Dopiero jak wlosy jej wypadly skojarzylam o co biega ==".
No i jak zaczela nosic te staniki z doczepiona piersia x>.
Ale w domu nie slyszalam nigdy z niczyich ust wypowidzianych na glos slów 'rak piersi'.
Silens, dobrze, ze piszesz 'chyba' x>. Wielu ludzi mówi takie rzeczy zbyt pochopnie. Kiedy siedzisz bezpieczna w domu latwo mówic, ze wolalabys zeby Tobie sie cos zdarzylo niz komus, ale jak przychodzi co do czego z czlowieka wychodzi prawdziwe ja.
Mnie tez sie wydaje, ze bym wolala, ale nie poswiadczylabym za siebie x>.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|