Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Raissa
Jestem szalóna -.-
Dołączył: 25 Wrz 2007
Posty: 751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 2:01, 08 Gru 2007 |
|
|
U mnie jest jak u Orchidéé. Bedziesz moja dziewczyna? E, ok. No i chodza ze soba. Bywa, ze nawet nie pokazuja sie nigdzie razem i spotykaja sie tylko w szkole. Moja kumpela chodzila z kolesiem i czaila sie pocalowac go w policzek.
I tez nie lubie dzielic sie takimi informacjami. Zwlaszcza, ze nie pamietam zeby ktokolwiek wpadl mi w oko szczegolnie. Po prostu fajna twarzyczka albo jexdzi na desce . Nie widze potrzeby informowania kogokolwiek o takich glupotach . Ja nie chcialabym tego sluchac, a nie czyn blixniemu co Tobie niemile.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
hhgjhjhj
Marian Paździoch
Dołączył: 25 Cze 2006
Posty: 920
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 14:51, 08 Gru 2007 |
|
|
generalnie, nie muszę się dzielić bo widać po mnie, jak ktoś mi się podoba.
okropne to jest, niczego nie mogę zachować dla siebie. ^^"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ecstasy
Mariolka Kiepska
Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:01, 10 Gru 2007 |
|
|
ja mam opinie strasznej podrywaczki i flirciary. oczywiscie w sumie w zartach, bo tak naprawdę to prędzej wejdę w ogień niz się przyznam na głos. wokół mnie przez dlugi czas było sporo facetów, mam taki charakter jak niejeden z chłopaków, że obejrzę sie za co przystojniejszym, który mnie mija. swojego czasu znajomi liczyli mi ilosć moich potencjalnych facetów.
ale gdy naprawdę chodziło o pewnego osobnika to przez ponad rok wszystkim wokół wciskałam w kit, że on mi się jedynie podoba i ja nic do niego. nawet sobie to wmawiałam, uwierzycie?
z moim aktualnym chłopakiem było podobnie.
- czy wy cos ze soba?
- pogielo was wszystkich?!
tak wygladal kaza rozmowa ze mna na ten temat. inna rzecz,ze rodzilo się to z przyjaźni. naprawdę z przyjaźńi.
któregoś dnia trafiła się nam rozmowa wlasnie o tej naszej przyjazni. powiedzial wtedy, ze on bardzo mnie lubi... ze nawet bardziej niz bardzo, ale wie,ze pewne decyzje nie naleza tylko do niego. dokladnie tak to ujal. odpowiedziałam mu w identycznym tonie, a dzień później wyciągnął mnie na długi spacer. gdy przez chwilę siedzieliśmy na ławce przytulił się do mnie [co w sumie niczym dziwnym nie było - czyms zupelnie normalnym w naszym wypadku] i pocałował. wiedział, ze moze. i to był ten moment.
patrzac z pewnym dystansem na pewne doswiadczenia w moim zyciu dochodze do wniosku,ze wszystko zależy od sytuacji i osób. czasem cos wyglada yak,ze poznajesz kogos, jestes na jednej, drugiej randce i generalnie wszystko jest w jakis sposob jasne. a czasem potrzebna jest jakas rozmowa, jakis impuls, zeby cos sie wyklarowalo. nie wyobrazam sobie jak miedzy moim chlopakiem, a mna mogloby cos wyjsc gdyby nie ta wymiana zdan. bo oboje mamy pod pewnymi wzgledami podobne charaktery. dla przyjaciol jestesmy bardzo otwarci, ciepli i pomocni. i rownczesnie zamkniecie w sobie, bo nie przyznajemy sie do pewnych rzeczy glosno. jeszcze dlugo dlugo moglo to wygladac w ten sposob,ze myslelibysmy oboje, ze drugie na pierwsze nie leci.
swoja droga: mam wrazenie,ze ktos tu tez mial malenki udzial, ale to tak moje soobiste, ciche zdanie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
voodoodoll
Oszałamiający Ogórek
Dołączył: 01 Lip 2008
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:24, 19 Wrz 2008 |
|
|
CHODZIĆ to można po bułki do sklepu ;]
Żaden mnie jeszcze tak oficjalnie nie poprosił o bycie jego dziewczyną. Wszystko tak jakoś samo wypływało. Może to i dobrze chociaż czasem lepiej jest się określić aby potem nie było jakiś nieporozumień.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|