Moja głupia twórczość. :)

Leila

tak na początek.

Smutna, a jednak szczęśliwa.
Dojrzala, a jednak mała.
Miła, a jednak kąśliwa.
Ale by być kochaną, taką jaka jest wszystko by dała.

Optymistka, a jednak realistka.
Marzycielka, a jednak bez wyobraźni wszelkiej.
Twarda, a jednak delikatna jak zwiewność małego listka.
Lecz poszukująca miłości wielkiej.

Nienawidząca kochać, a jednak kochająca z potężną mocą.
Otwarta, a jednak niedostępna dla świata.
Odważna, a jednak ze strachu skradająca się nocą.
Lecz poświęcanie się dla miłości, to dla niej czasu strata.
Ty tylko JA... a może ktoś inny?

Alexis

Hm... Niezle, ale nie zachwycilo mnie specjalnie.

Cocaine

nie podoba mi się.

hhgjhjhj

Nie smakuje.

Alexis

Cos nie pasuje, nie? Ale gusta są różne.

Paola :)

Przypomniały mi się te wszystkie blogi onetowskie ;P

Mówcie, co chcecie ale mnie się tam podoba ;]

Do mnie pasuje to:
"Otwarta, a jednak niedostępna dla świata.
Odważna, a jednak ze strachu skradająca się nocą. "

xPP

Leila

zanurzam palce
w głuchej ciszy
rozkoszy

i wodzę dłońmi
po kamienistym dnie
rozlanych zachodów
na niebie

a ustami spijam
ostatnie echo
zwykłego „dziękuję”
z brzegu filiżanki

po korytarzach
z mdłym odcieniem
Twojego „ja”
pałętam się
bez celu

sino-szare nici
pruję z rękawa
wczorajszych nadziei
na nicość

do momentu
kiedy słów zabraknie
w ustach niejasności
stwierdzę
że naiwność
jest nieskończenie
ograniczona

nitka

ten wiersz jest świetny! pierwszy nie przypadł mi do gustu ale ten wywarł na mnie bardzo pozytywne wrażenie Uśmiech

hhgjhjhj

Pytanko- masz bloga, Leila?

Leila

mam. ale teraz już od dawna nie wchodzę.
przerzuciłam się na photobloga.
zwykłe blogi mnie nudzą.
nitka dziękuję =]

hhgjhjhj

Aha. Czyli w sumie miałaś.
Wiersz przyjemny, nawet bardzo.

dziewczynaameryki

Drugi wiersz śliczniutki. Naprawde świetny. A pierwszy marny. No ale od czegoś trzeba zacząć. Pozdrawiam:*

Leila

hehe.
ten na początku nie jest moim pierwszym wierszem. jest jednym z kilkuset.
i nie jest marny. trzeba go zrozumieć.
ale każdy ma swoje zdanie.
co do drugiego. dzięki.

Leila

zatapiam zmęczone dłonie
w pasmach twoich włosów
wyjmuję kawałki szkła
niekłamany szept
i wiarę utkaną
z ostatnich godzin
przy tobie

kładę ci na ramiona
swoją kruchość
głowę ciężką
od fałszywych marzeń
strzepuję z kurtki
cząstkę ciebie

wbijam paznokcie
w każde twoje słowo
popatrz
nie jestem doskonała

Cocaine